Po drobnych narzekaniach na czerwcowego Shiny Box postanowiłam skorzystac z okazji, że skończył mi się ulubioy płyn oczarowy z Fitomed'u i postanowiłam przyśpieszyć testowanie mgiełki Apis.
Dostępna jest w 3 wariantach
Mgiełka z ekologiczną wodą z owoców pomarańczy i komórkami macierzystymi
Mgiełka z ekologiczną wodą z gałązek oliwnych i ekstraktem z oliwek
Mgiełka z wodą różaną i ekstraktem z dzikiej róży
Bardzo w działaniu przypomnia mi hydrolat z róży damasceńskiej, który wcześniej stosowałam, z tym, że mgiełka chyba nawet bardziej mi się podoba z racji delikatniejszego i bardzo przyjemnego zapachu.
Dzika róża jest magazynem ogromnej ilości witaminy C, dzięki czemu kosmetyki zawierające ją w swoim składzie rozjaśniają i wyrównują koloryt skóry. I tu faktycznie mgiełka może nie tyle poprawia koloryt skóry, co bardziej zmniejsza zaczerwienienia i delikatnie rozjaśnia skórę dzięki czemu wygląda na świeżą i nie jest zaczerwieniona.
Dzika róża jest bogata także w liczne witaminy i związki dzięki, którym skóra staje się elastyczna, gładka i nawilzona. i faktycznie po zastosowaniu mgiełki skóra staje sie delikatnie napięta i bardzo gładka. Stosując ją już ładnych parę razy do odświeżenia twarzy w ciągu dnia mogę sitwierdzić, że produkt całkowiecie mnie zadowala. Mgiełka ma praktyczną butelkę z atomizerem, dzięki czemu aplikacja też jest bardzo przyjemna.
Sprawdzi się na kazdej cerze, z moją problematyczną poradziła sobie bardzo dobrze, pozostawiając ją gładką i rozjaśnioną. Co ważne mgiełkę możemy stosować na wiele sposobów od bezpośredniego stosowania na buzie, po dodawanie jej do maseczek zwiększając ich walory. :)
A Wy miełyście już przyjemność korzystać z mgiełek Apis, bądź podobnych produktów?
Ja kiedyś z powodzeniem używałam po prostu wody różanej :) Miałam chyba tez przyjemność używać hydrolatu z róży damasceńskiej :) Oba produkty bardzo mi pasowały i zastanawiam się nad powrotem do nich, szczególnie jeśli uda mi się dorwać skompresowane sheet mask :)
OdpowiedzUsuńchyba warto powrócic ;) u mnie własnie hydrolat też się fajnie spisał, ogolnie róża działa na moja cere całkiem niezle i na włosy też ;)
UsuńJa mam ochotę na wodę różaną ;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy produktów z tej firmy,gdybym miała wybierać to zdecydowanie na wodę z owoców pomarańczy ;-)
OdpowiedzUsuńLubię kosmetyki na bazie wody różanej.Uważam,że woda różana jest fantastyczna;))
OdpowiedzUsuńzgadzam się w 100% na prawde jest cudnowna ;)
UsuńJa nie używam tego typu kosmetyków, ale to dlatego, że zwyczajnie ich nie potrzebuję ;)
OdpowiedzUsuńchociaż jak dla mnie, to wybrałabym tą pomarańczową wersję ;) uwielbiam :D
Uwielbiam mgiełki;)
OdpowiedzUsuńnie znam ale chętnie bym ją przetestowała ;)
OdpowiedzUsuńja się zastanawiam nad zakupem wody różanej, ale możliwe, że tą mgiełke sobie kupie :-)
OdpowiedzUsuńMmmmm różany zapach, miałam kiedyś cały zestaw kosmetyków różanych - śliczny zapach! :) Zapraszam, melodylaniella.blogspot.com
OdpowiedzUsuńkończy mi się woda różana, czas uzupełnić zapasy ;) uwielbiam zapach róży w pielęgnacji. zwykle pryskam włosy, bo twarz preferuje raczej czystka :)
OdpowiedzUsuńhttp://olamarysia.blogspot.com
Miałam krem, zapowiadał sie miło, niestety musiałam go oddać i nieco zraziłam sie do marki
OdpowiedzUsuńkremu niestety nie miałam, poki co to moj pierwszy produkt od tej marki, ale sama nie wiem czy faktycznie na krem bym sie w ogole zdecydowala
UsuńNie stosowałam tej wody, warto spróbować :)
OdpowiedzUsuńNie zbyt lubię mgiełki ale ta jest ciekawa i warta uwagi :)
OdpowiedzUsuńW sumie nie używam mgiełek,ale lubię zapach różany 😊
OdpowiedzUsuńMusi pięknie pachnieć, nigdy nie miałam czegoś podobnego i nie znałam wcześniej tej firmy :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś kilka produktów z tej firmy, byłam zadowolona :) Fajnie się zapowiada ta mgiełka :)
OdpowiedzUsuńlubię mgiełki, ale obawiam się, że ta o tej porze roku lato mogłaby być dla mnie a ciężka, ale na zimę, jesień idealna! :D
OdpowiedzUsuńdawno nic z apisu nie miałam:) lubie ta firme)
OdpowiedzUsuńNiestety nie miałam, ale uwielbiam wszystkie różane specyfiki:) Teraz planuję zakup olejku różanego:)
OdpowiedzUsuńJest róża czyli coś dla mnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam pare produktów z Apis i w sumie przypadły mi do gustu ;) Ciekawe jakby było z tą mgiełką :D
OdpowiedzUsuńNie miałam jeszcze nic tej marki:) Chyba czas to zmienić...
OdpowiedzUsuńMam ją od kilku dni, mam nadzieje, że tez bede zadowolona:)
OdpowiedzUsuńz chęcią dowiem sie jak sie sprawdziła u Ciebie ;)
UsuńW ogóle nie znam tych mgiełek, a aż chciałabym poznać, bo lubię i takie mgiełki, i te nuty zapachowe.
OdpowiedzUsuńw takim razie polecam bardzo fajna i praktyczna sprawa na lato ;)
UsuńLubię produkty profesjonalne tej marki, miałam okazję pracować z kilkoma, mam też kwasy i jestem bardzo zadowolona. Mgiełek właściwie nie używam, mam teraz wodę lawendową z Fitomedu, która ma bardzo podobne działanie.
OdpowiedzUsuńnie widziałam wody lawendowej z fitomedu, ale uwielbiam lawende i jeszcze w tej formie - chętnie bym wypróbowała musze koniecznie poszukac.
UsuńMgiełki lubię, ale w sumie tylko do nadawania zapachu włosom i poduszkom- a w tej kwestii świetnie spisuje się u mnie zwyczajna woda różana. :) Gdyby nie to, pewnie sięgnęłabym po tę mgiełkę.
OdpowiedzUsuńChętnie bym ją wypróbowała :)
OdpowiedzUsuńMgiełka prezentuję się bardzo ciekawie.
OdpowiedzUsuń:*
Mam z oliwkami, ale wolałabym tę różaną :P
OdpowiedzUsuń