Przedwczoraj opublikowałam 100 post i nawet się tym nie pochwaliłam, a w sumie jest czym jakby nie patrzeć w statystyki blog ma już 5 rok, jakkolwiek śmiesznie to brzmi, bo pierwszych 2 lat w ogóle nie można zaliczyć do prawdziwego jego prowadzenia, z resztą potem też rewelacji nie było. Dopiero w tym roku prawdziwie to wszystko ruszyło i mogę się chwalić, że jest Was coraz więcej i mam po co i o czym pisać :)
Ale przechodząc do rzeczy dziś pora na Yankee Candle, którego dawno już nie było, mój pierwszy sampler (wciąż wolę jednak woski) Wild Sea Grass zapach, który jak czytałam śmierdzi i wcale nie przypomina nadmorskiej trawy i lata. Ja będę tu miała zupełnie inne zdanie, czuć w nim trawę taką właśnie nadmorską, trochę piasku, wody, morza, ja widzę te wydmy, na których owa trawa sobie rośnie. Zapach jest świeży, nie duszący, nie jakoś mocno intensywny, po prostu przyjemny, rozważałam nawet zakup jeszcze jednego wosku w zapasie tak wiadomo, żeby był, ale sampler jest na tyle duży, że za pewne wystarczy mi na dłużej, bo i tak traktuję go jak wosk i kruszę do kominka ;) Już dawno wsród nowości YC nie mogłam znaleźć nic do czego sobie chętnie bym wracała, a tu taka niespodzianka, myślę że chętnie jeszcze go zapalę na zmianę z Lake Sunset, szczególnie teraz kiedy wieczory i dnie są paskudne. ;)
A Wy miałyście ostatnio jakieś ciekawe zapachy z YC?
Na jesienno - zimowe wieczory muszę coś kupić;)
OdpowiedzUsuńNie miałam nigdy nic z YC ;)
OdpowiedzUsuńMuszę wreszcie zakupić YC, ten wydaje się naprawdę ciekawy. :-)
OdpowiedzUsuńCiekawa jestem tego zapachu :)
OdpowiedzUsuńMiałam kilka zapachow i nawet nie pamiętam nazw :D Właśnie mam zamiar zamówić kilka i nie wiem na co się zdecydować ;D
OdpowiedzUsuńMnie ciągle kuszą zapachowe świeczki ale nie mam i tak czasu na zapalanie ich ;)
OdpowiedzUsuńNa zimny i deszczowy wieczór w sam raz :)
OdpowiedzUsuńMyślę, że zapach by mi się spodobał ;)
OdpowiedzUsuńGratulacje !!!to niesamowite, że już 5 latek, super, oby tak dalej <3
OdpowiedzUsuńKocham te świeczki...wszystkie z resztą, wprowadzają cudowny klimat w domu :)
Miłego wieczorku !!
pozdrawiam
Dziękuje bardzo też sama się dziwię, że to już tyle czasu ;)
UsuńMuszę w końcu zakupić jakiś YC :)
OdpowiedzUsuńNie znam jej, ale jak myślę o nadmorskiej trawie to czuję muł :D Kiedyś zobaczę czy dla mnie będzie to ładny zapach ;)
OdpowiedzUsuńmuszę przyznać, że mułem zdecydowanie go nie czuć ;D
UsuńZnów bardzo fajna świeca :) Ciekawe jesteśmy zapachu i gratulujemy prowadzenia takiego bloga :)
OdpowiedzUsuńDziękuje dziewczyny :)
UsuńSądzę, że ten zapach wpasowałby się w mój gust. ;)
OdpowiedzUsuńMusze cos kupic na jesienne wieczory :)
OdpowiedzUsuńGratuluję 100 wpisu! :)
OdpowiedzUsuńdziękuję:)
UsuńU mnie ostatnio lawenda i malinka;) Powyższy czeka na swoją kolej.
OdpowiedzUsuńCzaję się również na nową serię, która jest już dostępna! Tylko dupci nie chce mi się ruszyć do sklepu niach, niach
takie zapaszki też lubię ;) jestem ciekawa jak Ci się spodoba morka trawa.
UsuńMam dokładnie tak samo nowa seria kusi kusi, ale wiadomo jak to jest jakoś ciągle mi się nie chce ;)
Gratuluję Ci 100 wpisów :) Myślę,że taki zapaszek na chłodne,jesienne wieczory jest idealny :)
OdpowiedzUsuńwow... pięknie... 100 postów to nie mało, sama nie mam jeszcze tylu, ale jak cofam się w czasie wydaje mi się jakbym napisała ich z milion xDD Gratki ^^
OdpowiedzUsuńja myślę o jakiś świeczkach do pokoju w aka, ale na razie jedynie się rozglądam :)
mam i polubiłam :)
OdpowiedzUsuń