20.06.2015

Balsam na kwiatowym propolisie No. 4 Babci Agafii


Dzisiaj znów krótko o kolejnym rosyjskim kosmetyku od Babci Agafii.
Bardzo dużo naczytałam się o cudownych właściwościach produktów z owej serii, w której do wyboru mamy balsam na łopianowym, brzozowym, cedrowym, i wybranym przeze mnie kwantowym propolisie. Kosmetyk ma zapewniać łatwiejsze układanie włosów i ich lekkość.

Zacznę od składu, w którym znajdziemy między innymi pyłek kwiatowy (bogactwo witamin i minerałów), wosk pszczeli i kwiatowy (ochrona, nabłyszczenie), wosk pszczeli (również ochrona i nabłyszczenie), miód wielokwiatowy (wzmacnia, odżywia), wyciąg z propolisu (antyseptyczny i przeciwzapalny) oraz wiele innych naturalnych składników.
Balsam znajduje się w dość sporej butli (600 ml) co w sumie działa na jego korzyść z racji tego, że jest po prostu wydajny. Dozowanie i aplikacja też nie sprawia większego problemu, gdyż butelka jest opatrzona wygodnym korkiem, a balsam jest dość gęsty i dobrze trzyma się włosów.

Działanie: Musze stwierdzić, że z wszystkich kosmetyków jakie używałam do tej pory z serii Agafii, ten najmniej mnie zachwycił, nie powiem, że nie pozostawił żadnych efektów, ale nie są one na tyle spektakularne. Balsam jak najbardziej nadaje się do częstej pielęgnacji powoduje, że włosy staja się lekkie i łatwo się je rozczesuje. Dodatkowo kosmetyk pozostawia włosy lśniące i wyglądające zdrowo, natomiast nie jest to w moim przypadku taki efekt jak przy masce drożdżowej KLIK. Jeżeli chodzi o zapach jest on delikaty kwiatowo – ziołowy, bardzo neutralny.

Biorąc pod uwagę skład jaki ma kosmetyk oraz mimo wszystko pozytywne działanie, jest to kosmetyk wart uwagi, natomiast nie wywołujący u mnie większego zachwytu, po prostu spełnia swoje zadanie. Jest przyjemną alternatywa dla standardowych odżywek na sklepowych półkach.


22 komentarze:

  1. mam ten balsam w zapasach:) ciekawe jak się u mnie spisze:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to w takim razie czekam na recenzję i jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi u Ciebie ;)

      Usuń
  2. jestem ciekawa jak u mnie by się ten balsam spisał :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Muszę w końcu wypróbować coś tej firmy :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Musze napisać do teściowej żeby mi przywiozła kilka takich kosmetykow;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. koniecznie! myślę, że warto potestowac i potraktować jako alternatywę, dla standardowych kosmetyków ;)

      Usuń
  5. Ooooo oooo ten balsam mnie wzywa

    OdpowiedzUsuń
  6. Dla mnie ta firma to nowośc na razie, ale w łazience stoi już szampon do wypróbowania.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. w takim razie czekam na opinie jak się sprawdzi! ;)

      Usuń
  7. Szkoda, że bez szału :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Dla odmiany chętnie bym wypróbowała coś lżejszego na włosy :) Szczególnie od nasady, gdzie lubią się włosy moje przetłuszczać.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zatem ten balsam powinien się sprawdzić, ponieważ mam ten sam problem z przetłuszczaniem, a po nim jakoś nie ma skutków ubocznych :)

      Usuń
  9. Ja niedwno kupiłam co mi potrzebne do włosów tak więc dałamsobie szlaban na zakupy do włosów.

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie znam tych kosmetyków, dzięki wielkie za recenzję:)
    Pozdrawiam serdecznie, Agness:)

    OdpowiedzUsuń
  11. nie miałam ale jakoś nie żałuję w sumie:D

    OdpowiedzUsuń
  12. Nie miałam jeszcze tego balsamu. Ale nie nie wiem czy się na niego skusze :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Butelka wygląda bardzo ładnie. Sama tego balsamu nigdy nie miałam i jakoś nie ciągnie mnie do niego ;]

    OdpowiedzUsuń
  14. Jeszcze nie używałam rosyjskich kosmetyków, a mam do nich dostęp stacjonarnie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak masz dostęp stacjonarnie to polecam wypróbować :) ja niestety muszę ściągać je przez internet

      Usuń
  15. Miałam ten produkt- i rzeczywiście jest jak mówisz, szału nie ma. Pamiętam że zużyłam całą butelkę, nie byłam zachwycona, a teraz nawet nie pamiętam co robił z moimi włosami... :)

    OdpowiedzUsuń